niedziela, 7 listopada 2010

W związku istotna jest szczerość

To już oficjalne - stałam się ofiarą. Nie do końca jeszcze jestem w stanie powiedzieć czyją, ale to określenie bardzo pasuje i uparcie będę je lansować.
Ale to nie ja tu jestem w najgorszej z najgorszych sytuacji. To nie mnie wydaje się, że jest zupełnie inaczej. To nie ja wmawiam sobie bardzo dużo miłości i bardzo mało zobowiązań.
W tym wszystkim jest dużo mojej winy. JA powiedziałam, że jesteś za młody na poważne zobowiązania. Miałam rację - jesteś. Ale zapomniałam dodać, że jesteś również za młody na związki jakiekolwiek, najwidoczniej. Tak logicznie rzecz biorąc: robisz coś, więc staw czoła konsekwencjom. Ja jestem w stanie, ty masz z tym problem. Moja najkrótsza recepta? LECZ SIĘ!